czwartek, 18 lipca 2013

Prosta logiczna kalkulacja.

Z książki  - "Behind Closed Doors: Violence in the American Family"
pod redakcją Murray Murray Arnold Straus,Richard J. Gelles,Suzanne K. Steinmetz




CZY POLSKIE MATKI SĄ INNE? 

Częściej kobiety uważają stosowanie przemocy fizycznej wobec dziecka za słuszne. Tak więc teza o większej agresywności kobiet wobec dzieci się potwierdza. - czytaj 

Jeżeli obiektywnie spojrzymy na problem przemocy wiedząc, że ani mężczyźni ani kobiety nie mają w GENACH zakodowanej przemocy, to wygląda na to, że to my kobiety jako pierwsze uczymy nasze dzieci przemocy.To nie mężczyźni wychowywali kiedyś dzieci i nadal matki spędzają więcej czasu z dziećmi.
Czy tą prostą kalkulację można zastąpić inną?
W czyich" rękach" każdy dorosły wyrastał i wyrasta jeszcze dzisiaj, możemy odpowiedzieć sobie sami:
  • 9 miesięcy w łonie matki
  • po urodzeniu z matką, której pomagają inne kobiety, jej matka, teściowa, siostra, kuzynka, przyjaciółka, niańka,
  • potem żłobek
  • potem przedszkole
  • szkoła podstawowa
  •  i gimnazjum
Ilu mężczyzn pracowało i pracuje w tych instytucjach?

Mężczyznom można zarzucić wielką nieobecność i dołożenie ręki do przemocy wobec własnych dzieci ale przemocy uczymy my matki! i my matki niszczymy psychikę córek i synów! !



Częściej kobiety uważają stosowanie
przemocy fizycznej wobec dziecka za słuszne. Tak więc teza o większej
agresywności kobiet wobec dzieci się potwierdza.  - czytaj


Przemoc nie ma płci - czytaj 
Kto stosuje przemoc w żłobkach i przedszkolach - czytaj 

[zaznaczam, że nie jestem wierząca!]









...."To klasyczny temat tabu. Opowieści mężczyzn zgwałconych przez kobiety budzą zwykle uśmiech i pogardliwe komentarze typu "ale farciarz" albo "też bym tak chciał". Nic dziwnego, że większość ofiar przemocy seksualnej z nikim nie dzieli się swoimi traumatycznymi przeżyciami, co może być niszczące dla psychiki każdego faceta..." - czytaj

Przemoc nie ma płci - czytaj 


Jest zdecydowanie za mało informacji na ten temat. Rzeczywiście społeczeństwo nie dowierza, że pedofilem może być kobieta. To kobietom daje się przecież większe przyzwolenie do podejmowania różnych aktywności wobec dziecka. Nawet jeżeli te aktywności są zachowaniami seksualnymi, to otoczenie ich nie rozpoznaje. Kobiecie więcej wolno. Opiekunka kąpie dziecko, dotyka jego narządów płciowych, pieści je, ale nie podejrzewa się jej o pedofilię, tylko nazywa troskliwą nianią, która wszystkiego dopatrzy. Nikt się nawet nie zastanowi, czy ona aby nie przekracza granic normy. - czytaj
___________________________________________________ 

.. ” statystycznie pedofilia płci żeńskiej występuje rzadziej niż męskiej, z oficjalnych statystyk tylko 5-7% to kobiety ale jak posłuchamy historii pedofili płci męskiej to okazuje się, że 78% mężczyzn pedofilii wykorzystywanych było przez kobiety w większości przez matki. Co dowodzi, że za oficjalnymi statystykami kryje się zupełnie inna rzeczywistość…” - źródło w j. włoskim
___________________________________________________

Alice Miller , "Gdy runą mury milczenia" - link , Przedmowa do nowego, w pełni poprawionego wydania (2003) :

 "Pewna feministka socjolog, przysłąła mi wyniki badań dotyczących młodych mężczyzn, którzy odsiadywali w więzieniach kary za gwałt na napadniętych na ulicach kobietach. Gwałcenie i upokarzanie anonimowych kobiet nie miało nic wspólnego z seksualnością, chociaż te przestępstwa nazywano przestępstwami na tle seksualnym. Mężczyźni działąli z zemsty za doznane kiedyś, a całkowicie wyparte uczucie bezradności i bezsilności. Przy pomocy niewinnych ofiar mogło ono nadal pozostać ukryte w podświadomości. Okazało się, że wszyscy ci mężczyźni byli we wczesnym dzieciństwie gwałceni przez swoje matki, które stosowały jawnie seksualne praktyki lub lewatywe , albo i jedno i drugie."
___________________________________________________

Gwałty - nie o spódnicę tutaj chodzi - czytaj
____________________________________________________

Przemoc nie ma płci - czytaj
_________________________________________________________________ 

`.."Być synem Alice Miller wcale nie było pięknie. Wręcz przeciwnie. I mimo tego moja matka stała się znakomitą badaczką okresu dziecięcego. W niniejszej książce próbuję zbliżyć te dwa światy do siebie. [...] Oddzielenie się było dla mojej matki prawdopodobnie jedyną możliwością uzyskania po wojnie jakiejkolwiek jakości we własnym życiu. Z jednej strony jej walka jest przede wszystkim napełniającym odwagą przykładem na to, że nigdy nie należy rezygnować z siebie, niezależnie od tego, co się komuś przydarzyło. Natomiast z drugiej strony historia ta ukazuje w przerażający sposób, co może się zdarzyć, gdy głęboki uraz, spowodowany bądź przeżyciem wojny, bądź prześladowaniem, bądź innymi doświadczeniami, wynikającymi z oddziaływania przemocy, kumulując się, nie zostaje przezwyciężony.`

Martin Miller.." - czytaj

__________________________________________________________________  



Jakiej przemocy dzieci mogą doznać od matki - czytaj


Niedoszacowane przestępczynie

Ale później bardzo trudno ostatecznie zdemaskować i ukarać winowajczynię. Tym trudniej, kiedy – jak w przypadku babci Zosi – sieć współzależności jest utkana zbyt gęsto. Historia wykorzystania seksualnego Zosi wyszła przy okazji, jako wątek poboczny w jej sprawie o kradzież. Uzależnieni finansowo od babci rodzice uznali, że dziewczyna (jak mówili, wyjątkowo trudna) konfabuluje. Kuzynka, która miała kąpać się z nią w wannie, nic nie pamiętała. Sprawa ciągnęła się kilka lat, a babcia do końca szła w zaparte. Nigdy się nie przyznała. Zmarła na raka przed zakończeniem procesu.
Zosia nigdy nie zmieniła zeznań. Biegli psychologowie ocenili, że jest wiarygodna. Tak samo ocenili zeznania Mateusza. Jego częste wizyty w łazience zaniepokoiły matkę, która wreszcie zadała właściwe pytanie: Dlaczego? Mimo to, podobnie jak w przypadku Zosi, dorośli byli zbyt uwikłani w swoje zależności, aby uwierzyć dziecku. Ojciec Mateusza – w separacji z żoną – uznał, że zeznania syna to sterowana odgórnie zemsta na jego rodzinie. Babcia, po pierwsze, jest cenionym pedagogiem, po drugie, za dużo im pomaga, aby ją oskarżać. A takie, trochę erotyczne, zabawy to rodzinna tradycja. Kiedy był mały, robiła mu to samo. I jakoś żyje.- czytaj 

2 komentarze:

Moja wiedza w jednym miejscu pisze...

Historia z życia https://www.facebook.com/blogojciec/posts/1357007044455061?__tn__=K-R

Moja wiedza w jednym miejscu pisze...

po włosku ale może google tłumacz przetłumaczy w miarę zrozumiale https://www.universomamma.it/tra-padre-e-madre-e-la-seconda-che-maltratta-maggiormente-i-bambini/

Polecany post

Choroby psychiczne a przemoc doświadczona w dzieciństwie.