Na przykład we własnej rodzinie. To że ojcowie, dziadkowie, wujkowie wykorzystują dzieci, to też w naszym społeczeństwie już wiemy. To co nadal pozostaje tabu w naszym i nie tylko naszym społeczeństwie i NIE interesuje rządzących i mediów to wykorzystywanie seksualne dzieci przez matki i inne kobiety.
Seksuolog sądowy: Nie dowierzamy, że pedofilem może być kobieta. Dlatego pedofilki działają dłużej niż mężczyźni.
Za pedofilię zdecydowanie częściej niż kobiety sądzeni są mężczyźni. Statystyki uwzględniają jednak tylko osoby złapane, a nie wszystkie, u których stwierdzono takie dewiacje. - Aktywność pedofilki długo nie jest zauważana, bo na przykład rodzice dziecka, którym się opiekowała, czuli się bezpiecznie i niczego nie podejrzewali - mówi psycholog, seksuolog i biegły sądowy Krzysztof Korona, który zajmuje się m.in. sprawami pedofilii wśród kobiet. -czytaj
Kobieca pedofilia też istnieje
Oficjalnie kobiety wykorzystujące seksualnie dzieci to margines: statystycznie jedna na 99 męskich sprawców. W rzeczywistości może być ich dużo więcej. Bo żeńska pedofilia to wciąż tabu.
Jedna ze sprawczyń, badana przez Krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych, mówiła, że chciała tylko rozbudzić intelektualnie swojego podopiecznego. A potem jakoś poszło samo, nie z jej winy. Inna – że właściwie to ona została uwiedziona... przez 12-latka. Jeszcze inna, że to była po prostu matczyna miłość. Albo tak: dziwią się, że ktoś w ogóle może uważać, że zrobiły krzywdę dziecku. Bo jak to? Kobieta?
Teresa Jaśkiewicz-Obydzińska, psycholog sądowa, badała wiele spraw z udziałem kobiet molestujących seksualnie dzieci. Działają zwykle według podobnego schematu. Najpierw wloką w dorosłość własną krzywdę z domu rodzinnego. Pijący, znęcający się tata, nieczuła, ślepa na krzywdę dziecka matka. Potem, po nieudanych próbach stworzenia związku z kimś w podobnym wieku, zaczynają szukać tzw. obiektów zastępczych. Sięgają po najsłabszego, który łatwo uwierzy, że za bliskość trzeba płacić uległością – czyli własne albo pozostawione pod ich opieką dziecko. Jak przyznaje Jaśkiewicz-Obydzińska, mają ułatwione zadanie. Bo w Polsce z pedofilią kojarzy się mężczyzn, nie kobiety. A i chłopcy, nawet dziewięcio- czy dziesięcioletni – bo to głównie oni padają ofiarą kobiet – są przekonani, że wczesne doświadczenia seksualne to powód do dumy.- czytaj
Tłumaczenie
” statystycznie pedofilia płci żeńskiej występuje rzadziej niż męskiej, z oficjalnych statystyk tylko 5-7% to kobiety ale jak posłuchamy historii pedofili płci męskiej to okazuje się, że 78% mężczyzn pedofilii wykorzystywanych było przez kobiety w większości przez matki. Co dowodzi, że za oficjalnymi statystykami kryje się zupełnie inna rzeczywistość…” - po włosku
Potem mamy pedofili z takich środowisk
Największa afera pedofilska w historii Norwegii.
• 20 osób aresztowano w akcji przeciw siatce pedofilów w zach. Norwegii
• W sumie operacji o kryptonimie "Dark Room" namierzono dotąd 51 osób
• Wśród podejrzanych są m.in. politycy, adwokaci i personel przedszkolny
Skonfiskowano na komputerach i nośnikach danych ponad 150 terabajtów materiałów noszących znamiona przestępstw na tle seksualnym. Jest to największa w historii Norwegii afera pedofilska. 16 osób umieszczono w areszcie śledczym. Zdaniem policji sprawa przeciw pedofilom ma charakter wyjątkowo drastyczny. Udaremniono m.in. nadużycia seksualne wobec dzieci wewnątrz własnych rodzin, łącznie z planowanym gwałtem na noworodku. - czytaj
Do każdego problemy należy podchodzić całościowo a nie wyrywkowo. Nagłaśnianie tylko pedofilii duchownych nie rozwiąże problemu. Nikt nie rodzi się pedofilem tylko się nim staje.
To rodzina "produkuje" pedofilii a nie kościół. Kościół jest tylko miejscem w którym bezkarnie duchowni mogą wykorzystywać dzieci, tak samo zresztą jak pedofilom i pedofilkom w rodzinie społeczeństwo daje przyzwolenie na to, bo nie nagłaśnia tego problemu a całą uwagę w temacie pedofilii koncentruje na kościele.
Jedna ze sprawczyń, badana przez Krakowski Instytut Ekspertyz Sądowych, mówiła, że chciała tylko rozbudzić intelektualnie swojego podopiecznego. A potem jakoś poszło samo, nie z jej winy. Inna – że właściwie to ona została uwiedziona... przez 12-latka. Jeszcze inna, że to była po prostu matczyna miłość. Albo tak: dziwią się, że ktoś w ogóle może uważać, że zrobiły krzywdę dziecku. Bo jak to? Kobieta?
Teresa Jaśkiewicz-Obydzińska, psycholog sądowa, badała wiele spraw z udziałem kobiet molestujących seksualnie dzieci. Działają zwykle według podobnego schematu. Najpierw wloką w dorosłość własną krzywdę z domu rodzinnego. Pijący, znęcający się tata, nieczuła, ślepa na krzywdę dziecka matka. Potem, po nieudanych próbach stworzenia związku z kimś w podobnym wieku, zaczynają szukać tzw. obiektów zastępczych. Sięgają po najsłabszego, który łatwo uwierzy, że za bliskość trzeba płacić uległością – czyli własne albo pozostawione pod ich opieką dziecko. Jak przyznaje Jaśkiewicz-Obydzińska, mają ułatwione zadanie. Bo w Polsce z pedofilią kojarzy się mężczyzn, nie kobiety. A i chłopcy, nawet dziewięcio- czy dziesięcioletni – bo to głównie oni padają ofiarą kobiet – są przekonani, że wczesne doświadczenia seksualne to powód do dumy.- czytaj
Tłumaczenie
” statystycznie pedofilia płci żeńskiej występuje rzadziej niż męskiej, z oficjalnych statystyk tylko 5-7% to kobiety ale jak posłuchamy historii pedofili płci męskiej to okazuje się, że 78% mężczyzn pedofilii wykorzystywanych było przez kobiety w większości przez matki. Co dowodzi, że za oficjalnymi statystykami kryje się zupełnie inna rzeczywistość…” - po włosku
Potem mamy pedofili z takich środowisk
Największa afera pedofilska w historii Norwegii.
• 20 osób aresztowano w akcji przeciw siatce pedofilów w zach. Norwegii
• W sumie operacji o kryptonimie "Dark Room" namierzono dotąd 51 osób
• Wśród podejrzanych są m.in. politycy, adwokaci i personel przedszkolny
Skonfiskowano na komputerach i nośnikach danych ponad 150 terabajtów materiałów noszących znamiona przestępstw na tle seksualnym. Jest to największa w historii Norwegii afera pedofilska. 16 osób umieszczono w areszcie śledczym. Zdaniem policji sprawa przeciw pedofilom ma charakter wyjątkowo drastyczny. Udaremniono m.in. nadużycia seksualne wobec dzieci wewnątrz własnych rodzin, łącznie z planowanym gwałtem na noworodku. - czytaj
Do każdego problemy należy podchodzić całościowo a nie wyrywkowo. Nagłaśnianie tylko pedofilii duchownych nie rozwiąże problemu. Nikt nie rodzi się pedofilem tylko się nim staje.
To rodzina "produkuje" pedofilii a nie kościół. Kościół jest tylko miejscem w którym bezkarnie duchowni mogą wykorzystywać dzieci, tak samo zresztą jak pedofilom i pedofilkom w rodzinie społeczeństwo daje przyzwolenie na to, bo nie nagłaśnia tego problemu a całą uwagę w temacie pedofilii koncentruje na kościele.
Ostatnie tabu' PEDOFILIA PŁCI ŻEŃSKIEJ - kiedy zaczniemy ją nagłaśniać tak jak tą w kościele? - czytaj
Wszyscy wiedzą, ale nic się nie robi- dlaczego? - czytaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz