Tak jak już wcześniej pisałam tutaj na blogu, że nikt nie rodzi się "potworem bez serca" tylko się nim staje, to dotyczy to również Mariusza Trynkiewicza nazwanego przez głupie i ignoranckie społeczeństwo "potworem". Te tak zwane "potwory" miały i mają też serca!
Oto co mówi o swojej matce ten człowiek nazwany, przez nasze społeczeństwo, któremu nikt nie dostarcza wiedzy, nie informuje, nie tłumaczy czego te "potwory" doświadczają w swoim życiu i przez kogo tak cierpią zanim popełnią takie przestępstwo.
Pedofil jest "potworem" a jak nazwać matkę, rodzica takiego pedofila? Potwora zaszlachtować bo ma płeć męską a matkę wytłumaczyć bo to kobieta i matka, która wychowała go jak umiała i dała mu życie i powinien być jej za to jeszcze wdzięczny a nie ją oskarżać! W ten sposób podchodzi do sprawy nasze chore społeczeństwo. Dwie różne miarki sprawiedliwości dla popełnionych okrucieństw , dzieci za doznane cierpienia karać a matki które byle okrutne i były sprawcami tego cierpienia czcić. Takie podejście do sprawy nazywamy sprawiedliwością w naszym i nie tylko naszym chorym kraju!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz