niedziela, 15 kwietnia 2018

Kiedy emocje zalewają nas!

Dzień dobry Pani,

Mam problem rodzinny i potrzebuję pomocy. Moja sytuacja rodzinna jest złożona. Jestem w małżeństwie ponad 20 lat i jest dwoje dzieci. W tym jedno niepełnosprawne w wieku 21 lat i drugi też syn lat 17.

Moja żona chyba weszła w okres przekwitania i od dłuższego czasu ma do mnie bardzo ambiwalentne uczucia. Doszło do tego, że założyła mi niebieską kartę praktycznie bez powodu za to, że z rozpaczy napiłem się wódki i grzecznie spałem w krzakach. 

Ostatnio po kłótni i jej próbie odejścia, spakowania się i zabrania rzeczy powiedziałem jej w sms, że skończę ze sobą i żegnam, co wykorzystała wzywając policję i zostałem przymusowo zabrany na oddział psychiatryczny.

Zostałem wrobiony, że niby zaatakowałem policję, a nic takiego nie było. W ogóle nie jestem agresywnym człowiekiem. Przetrzymywano mnie w szpitalu na siłę aż 9 dni, z czego 2 dni byłem przypięty w pasach i torturowali mnie [dwie doby mnie w pasach za nogi i ręce trzymali przypiętego i wykręcając i dociskając kolanami we 3 robili na siłę zastrzyk, po którym mnie tak wykręcało, że język uchem jakby wyłaził i się dusiłem] przez tą informację, że niby zaatakowałem policję.


Robiono mi na siłę zastrzyki i wciskano jakieś leki. Na szczęście odmówiłem leczenia szpitalowi, więc leków już więcej po 4 dniach  mi nie podawano. 

Wyznaczono datę rozprawy sądowej o zasadność przyjęcia mnie do szpitala, na której się okazało,że nie mieli prawa. Sprawa jeszcze nie jest wyjaśniona do końca. Żona pod koniec mojego pobytu w szpitalu stwierdziła, że mam nie wracać do domu i próbowała zrobić tak, żebym w tym szpitalu został dłużej. Wcześniej na początku płakała, jak tam byłem i mówiła, że mnie kocha i nie może patrzeć na to.

Teraz kombinuje, jak mnie z domu wyrzucić. Dom był kupiony w 2001 r po zawarciu małżeństwa z jej majątku osobistego, jednak równocześnie z mojej strony był wkład równy wartości zakupu i przez te kilkanaście lat dom wyremontowałem i zainwestowałem w niego bardzo dużo.

Co zrobić z tym wszystkim i czy w takiej sytuacji jest szansa starać się jeszcze o małżeństwo, czy tylko ratować się?

Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Polecany post

Choroby psychiczne a przemoc doświadczona w dzieciństwie.