Moja wiedza w jednym miejscu.: września 2024

żeby chociaż 60% obywateli było tak mądrych i odważnych jak Marcin Bustowski to porządek w tym kraju, i nie tylko w naszym kraju tylko na całym tym chorym świecie, można by osiągnąć w przysłowiowe 5 minut i tych wszystkich nierobów na stołkach, z rozdania politycznego, wysłać do kopania rowów i zamiatania ulic i wywozu śmieci.

To nie wina polityków tylko ludzi, którzy cicho siedzą i nie wspierają masowo takich społeczników jak Marcin. To jest deprymujące

I tak jak mówi Marcin dobrzy menadżerowie, dobrzy organizatorzy są tylko potrzebni, a nie nieudaczni politycy.

Zwykli obywatele zorganizowali się w 5 minut, żeby pomagać poszkodowanych powodzią i tym pokazali, że politycy są nam ZUPEŁNIE niepotrzebni, to darmozjady, grzejący fotele za podatników pieniądze.

Ludzie powinni ich zagonić teraz do sprzątania skutków powodzi i pociągnąć do odpowiedzialności w trybie przyspieszonym, a nie w trybie zwykłym, który będzie ciągnął się latami i na koniec postępowania zostaną zapomniane i umorzone.

Z mądrych ludzi robi się psychicznie zaburzonych, a zaburzonych psychicznie stawia się na stołki. I tak jest od lat, bierność i brak odwagi społeczeństwa jest obrzydliwa.

Bardzo interesująca rozmowa

Jeżeli wyeliminujemy cierpienie dzieci w rodzinach przemocowych/dysfunkcyjnych, to człowiek przestanie cierpieć na tym chorym świecie. #ProfilaktykaZdrowiaPsychicznego jest potrzebna. Ja zgadzam się z Alice Miller i Lloyd deMause, który tak mówi : .."I would like to end my presentation with a challenge to all of you in this room. No one has yet researched the question of why and how childrearing has changed since your grandparents were all routinely being abused by their parents and how this has led to a less violent, more humane Austrian society. The reason no one researches this pivotal change is because no one yet recognizes the childrearing source of genocide, of wars, of all social violence. I have read over 300 books on the causes of war and genocide, and found that though they researched all kinds of economic, political and social elements of perpetrators, not one looked at childrearing. I give speeches like this one all the time in colleges, and the reception is always the same: “Aw, deMause, come on — that’s too simplistic! Just love your children and you’ll eliminate wars? You expect me to believe this?” Yes, I do, I always answer..."