niedziela, 17 sierpnia 2025

Pokażę wam prosty sposób na…



Jakie proste rozwiązania? Coraz bardziej irytują mnie te wszystkie podejścia, które obiecują szybkie recepty na poważne problemy. Żeby dzieci mogły rozwijać się zdrowo – psychicznie i fizycznie – potrzebują obojga rodziców: dojrzałych emocjonalnie, świadomych własnych trudności wyniesionych z rodzin pochodzenia i wyposażonych w wiedzę. Jedno ustawienie w hierarchii czy zastosowanie dowolnej teorii lub filozofii nie rozwiąże problemu.

Czy kiedyś dzieci nie miały problemów? Gdyby tak było, dzisiejsze pokolenia byłyby wolne od trudności. Tymczasem zmiana to proces, a nie jednorazowe ustawienie czy inne „cudowne rozwiązanie”

Najpierw musi zmienić się środowisko, w którym dziecko wzrasta – a tego nie da się osiągnąć w pięć minut.

Jedno ustawienie w hierarchii nic nie zmieni, jeśli nie zmieni się środowisko. A środowisko dziecka to rodzice, którzy muszą się zmienić – a ich zmiana to proces, a nie jakaś cudowna sztuczka.

I dodam jeszcze: każde dziecko zasługuje na to, by żyć w otoczeniu, które wspiera jego rozwój, a nie w świecie, gdzie dorośli szukają magicznych trików zamiast wziąć odpowiedzialność za siebie i swoje relacje.

To samo dotyczy dorosłych – także tutaj nie istnieją szybkie i proste rozwiązania. Zmiana wymaga procesu, często bardzo długiego, bo trzeba najpierw pozbyć się:
- starych przekonań o sobie i o świecie, 
- wdrukować nowe, własne, 
- pracować nad poczuciem własnej wartości, 
- uświadomić sobie, jak chcemy żyć, a jak nie,
- i z kim chcemy mieć kontakt, a z kim już nie.

Jeśli ktoś obiecuje ci szybką zmianę, wiedz, że sprzedaje iluzję.

Brak komentarzy:

Polecany post

Choroby psychiczne a przemoc doświadczona w dzieciństwie.