To ma sens, bo mój kwiat jest tego dowodem
Ja lubię bardzo przestrzeń wokół mnie, więc nie mam miejsca na kwiaty i nie lubię dbać o kwiaty, ale mam jeden kwiat z rodziny "palmowatych" chyba, który mi jest potrzebny tylko i wyłącznie do aranżacji wnętrza i raz ten kwiat przeleję wodą z kranu /żadnych odżywek/ a raz zapomnę podlać przez wiele tygodni, a on cały czas żyje i puszcza nowe liście i nie rozumiałam dlaczego on mi nie więdnie, a to chyba właśnie dlatego, że ja do niego mówię od czasu do czasu, gąszcze go, i dziękuje, że jest i nadaję mi piękny zielony kole w mieszkaniu 


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz